Maj i znów zakwitły kasztany…Może trochę niewyspani, ale przedmioty podstawowe już za Wami. Maskotek brak, ale coś na szczęście się zawsze przyda, mogą być buciki – niezły wygląd chyba po przetańczonej Studniówce?

Szczególnie na egzaminie z języków obcych sprzęt musi być sprawny (oczywiście ten do CD).

Procedurom stało się zadość, chociaż nie bez „atrakcji”.


Niektórym kolegom się powodziło. – dyrektorski laptopik i drukarenka.

Trochę ogólne przemęczenie. Niewyraźnie to widzimy.

Ale damy radę.

Takie przyrządy mogą się przydać.

Dalej trzymamy kciuki i powodzenia!

